Autor |
Wiadomość |
Novisiliel
Dama Grodu
Dołączył: 27 Sie 2006
Posty: 954
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:00, 23 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
*Wprowadziła kulejące Melhila i od razu zaprowadziła go do Jego boksu. Szybko go rozsiodłała i nakarmiła. Poklepała kilka razy uspokajająco po szyi, po czym klęknęła w sianie i zaczęła rozwijac opatrunek z Jego nogi. Syknęła cicho widząc pomieszanie zakrzepniętej krwi ze świerzo wypływającą z rany.
*Wstała i zawołała chłopca stajennego, a kiedy ten przybiegł, spojrzała na niego z góry i swego konia ruchem dłoni wskazałą*
-Zajmij się mym koniem porządnie.. Oczyśc ranę i zrób wszystko, aby mu się polepszyło. Ale też nie śpiesz się.. Potrzeba czasu, aby to się zrosło..
*Powiedziała i wyszła z boksu, pozwalając aby chłopiec zajął się swoją pracą. Pogłaskała jeszcze Melhila po pysku, po czym skierowała swe kroki ku wyjściu*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Istil
Dołączył: 23 Wrz 2006
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:36, 25 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
*Wbiegła do stajni z impetem. Podeszła szybkim krokiem do swego wierzchowca. Mgiełka zaparskała przyjaźnie na widok elfki. Dziewczyna szepnęła do konia.*
- Mgiełko... Galimoru nie ma... Zabierz mnie jednak. Musimy zobaczyć czy Hord... Czy on... Czy BS stoi... pędź szybko moja miła... jak najszybciej - mówiła wyprowadzając Mgiełkę ze stajni. Gdy wyszły wskoczyła na nią i ruszyły w kierunku bramy*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Crade
Dołączył: 22 Paź 2006
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:17, 28 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
*czarnowłosy zatrzymał się przed bramą stajenną zeskakując zkonia szybkim ruchem zdjał kaptur rozglądając się wokół siebie*
- A wiec tak wygląda słynny gród Karmadur... Hmmm... Ładnie ładnie... *powiedział cicho do siebie a spoglądając na czarną pumę która właśnie staneła u jego sto wpatrując się w niego dodał* - Tak, Iaz, może zagościmy tu na dłużej... Jeżeli niczego nie wysadzimy... *uśmiechnał siędo siebie, a wziąwszy cugle konia wszedł z nim do stajni... puma pozostała na zewnątrz gdyż wiedziała że jej obecność może wywołać zamieszanie wśród znajdujących sie w stajni wierzchowców... bo jeśli chodzi o konia czarnowłosego - ten niereagował już na jej obecność a wręcz obecność kota zapewniała pewnego rodzaju bezpieczeństwo... Crade wszedwszy do środka rozejrzał się dookoła a widząc pusty boks otworzył go wprowadzając tam konia po czym wyszedł znów rozglądając się po stajni i wziąwszy się pod boki skrzywił się*
- A gdzie u licha stajenny?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Siringa
Pani Grodu
Dołączył: 26 Sie 2006
Posty: 563
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wieża Mgieł
|
Wysłany: Sob 15:22, 28 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
* Cłopiec stajenny wybiegł za obcy jegomościem.*
- Wytaj Pane* mówił jednocześnie usiłując przełknąć pajdę chleba* - Wybaczcie, zara się zajme waszym koniem..* rzekł, gdy połknął swój posiłek. Skłonił się nisko i poszedł do boksu*
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Siringa dnia Sob 15:28, 28 Paź 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Crade
Dołączył: 22 Paź 2006
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:26, 28 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
*skrzywił się spoglądając na leżącą w kącie ogromną kupę końskiego łajna...*
- Jeść w takim towarzystwie... Błeee...
*otrząsnał się z obrzydzeniem po czym zwrócił się do chłopca*
- No no... dobrze mi się zająć moim koniem...
*rzucił się mu złotą monetę po czym dodał ciszej z uśmiechem*
- I nie obrzydzać mu jedzenia...
*parsknąwszy śmiechem skierował się ku wyjściu ze stajni*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Siringa
Pani Grodu
Dołączył: 26 Sie 2006
Posty: 563
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wieża Mgieł
|
Wysłany: Sob 15:30, 28 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
* Chłopiec ruszył czym prędzej, by ogarnąć stajnię. Do boksu zaniósł świeże siano, poczym rozsiodłał konia i wyczyścił go*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nimorn
Dowódca Grodu
Dołączył: 26 Sie 2006
Posty: 1801
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ornlad/Gród Karmadur
|
Wysłany: Nie 0:11, 29 Paź 2006 Temat postu: |
|
|
* Wszedł chwiejnym krokiem do stajni. Na pamięć skierował się do boksu Belegola. Koń widząc pana parsknął radośnie. Wojownik jednak poklepał go tylko po chrapach i osiodławszy wyprowadził kierując się ku bramie. *
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nimorn
Dowódca Grodu
Dołączył: 26 Sie 2006
Posty: 1801
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ornlad/Gród Karmadur
|
Wysłany: Czw 19:44, 02 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
* Wszedł wolno do stajni. Głowę miał opuszczoną, a za sobą prowadził konia. Wprowadził Belegola do jego stałego boksu, poklepawszy go po szyi wyszedł z boksu. Dając znać chłopcu stajennemu, aby zaopiekował się jego rumakiem, wyszedł ze stajni. *
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nimorn
Dowódca Grodu
Dołączył: 26 Sie 2006
Posty: 1801
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ornlad/Gród Karmadur
|
Wysłany: Czw 20:42, 02 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
* Pod stajnię zajechał powóz. Z kozła zeskoczył chłopiec przekazując do stajennemu wraz ze wskazówkami od Sir Keldorna. Stajenny skinął głową, wyprzegając konia i odwiązując drugiego od wozu. Wprowadził oba do osobnych boksów zajmujac się nimi kolejno. *
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sir Keldorn
Dołączył: 01 Paź 2006
Posty: 589
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:42, 12 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
*gdy doszedł do stajni kazał chłopcu stajennemu przygotować dla Frey i siebie wierzchowce*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Nimorn
Dowódca Grodu
Dołączył: 26 Sie 2006
Posty: 1801
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ornlad/Gród Karmadur
|
Wysłany: Nie 21:45, 12 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
* Stajenny skinąwszy głową szybko udał się do obu boksów. Przygotowawszy konie do drogi wyprowadził je prowadząc do oczekującego mężczyzny. *
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sir Keldorn
Dołączył: 01 Paź 2006
Posty: 589
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:50, 12 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
*odebrał wierzchowce od chłopca i skinieniem głowy mu podziękował. Następnie ruszył pod drzwi zajazdu aby tam poczekać na Frey*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
tatsu
Dołączył: 07 Wrz 2006
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kasztel Quess w Quidden
|
Wysłany: Pon 20:24, 13 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
*Nie wiedziała, jak tu trafiła, lecz do rzeczywistości przywrócił ją zapach koni. Uśmiechnęła się i cicho zagwizdała krótką melodyjkę. W dali odpowiedziało jej rżenie. Uśmiechnęła się wesoło i podążyła śladem echa odgłosu.
Po chwili witała się ze swym wierzchowcem*
- Ys Thyr? E'wsith th'kathen?
*Koń odpowiedział parsknięciem, podrzucił łbem i zadrobił w miejscu, jakby nie mogąc się doczekać podróży.*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
tatsu
Dołączył: 07 Wrz 2006
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kasztel Quess w Quidden
|
Wysłany: Pon 20:37, 13 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
*otworzyła boks i poklepała ogiera po szyi, ten zaś odwdzięczył się lekkim skubaniem jej odzienia. Zaśmiała się lekko i odnalazłszy rząd koński, jęła siodłać Thyra, nucąc sobie coś do wtóru.
Osiodławszy go, wskoczyła na grzbiet wierzchowca i puściła wodze luźno, pozwalając Thyrowi wybrać najlepszą drogę na zewnątrz.*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sir Keldorn
Dołączył: 01 Paź 2006
Posty: 589
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 19:57, 06 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
*gdy dojechał do stajni zeskoczył z Huragana i wprowadził go do pustego boksu. Widząc stajennego rzekł*-Oporządzi mi go...*następnie wyszedł na zewnątrz i spokojnym krokiem ruszył do uzdrowicielki*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|