Witam*rzekła kłaniając się z gracją.Przekraczając próg wrota do Grodu włosy spięła.Po chwili rozejrzała się*Pięknie tu, w sam raz...*mruknęła.Wzięła konia i do stajni go zaprowadziła*
*Z lasu wyłoniła się postać o smukłej posturze. W ręku trzymała sznur, do którego wierzchowiec był przywiązany. Wlekł się za Selune. Oczom wampirzycy ukazał się potężny Gród Karmadur. Mruczała coś pod ...