Gród Karmadur

* Prawie biegnąc z kuchni wyskoczył z gorącymi daniami dwoma z dwóch różnych mięsiw zrobionymi. Podszedłszy do stołu, gdzie Pani Grodu ze swym gościem siedziała postawił obok nich obie misy. * - Przep ...

- Nie wiem co ci poradzić dziecko. Dowódca na pewno udzieliłby ci wsparcia. Do niego się zwróć. *rzekł jowialnie do dziewczyny.* - Mam kilka złotych monet, ale wątpię by starczyło choćby na materiał.* ...

* Biegiem prawie jadło i napitek przez karczmę niósł samemu trochę niezręcznie się czując. *
- Wybacz Pani, iże długo trochę to trwało, jeno mięso sarny pyszne w smaku lecz przyrządza je się długo. M ...

*W ciszy wycierał szklanice, ciesząc się, że w końcu goście częściej zaglądać tu poczęli. Z uśmiechem na twarzy spojrzał na śpiącego młodzieńca.
Gdy tenże podniósł się, rozglądając po karczmie niezb ...

*Ze zdziwieniem obserwował całe zajście. Nie to, by ciekawy był, jeno przybytku pilnował. Gdy kobieta wyszła, podniósł to co rzuciła na szynk. Delikatny kryształ zawieszony na cieniutkim łańcuszku. Ta ...

- Już daję Panie. *zawołał zza kontuaru karczmarz, słysząc prośbę kapłana. Szybko naszykował dzban wina i kielichy, coby każdy mógł się poczęstować. Widać ważne rzeczy się działy, a on nie chciał stra ...

- Już niosę wina, Panie.
* rzekł szybko zamówienie Dowódcy słysząc. Przystanął jednak zdziwiony nieco Panią Grodu widząc w drzwiach. Szybko się jednak zreflektował, wiele dziwów już tutaj widząc. *
...

* - Z chęcią sie przysiądę.* rzekł grubym głosem, odsuwając krzesło i ciężko na nim siadając. Mebel cicho zatrzeszczał pod naporem karczmarza, ale wytrzymał jego ciężar.* - Owszem, cieszyłbym się widz ...

*Nie był ciekawski z natury, lecz zachowanie Dowódcy wskazywało, iż na kogoś czeka. Dawno gości tu nie było, więc miał nadzieję czegoś się dowiedzieć. Dowódca jedynie od czasu do tu zaglądał, lecz jak ...

*Krzątał się po karczmie leniwie, ścierając nieistniejący brud, wytarty wieki temu. Już od dawna nikt tu nie zagościł. Nie liczył oczywiście Dowódcy, który od czasu do czasu tu zaglądał. Marzyli mu si ...

- A jest, jest.
* Głos usłyszawszy radośnie odpowiedział, po chwili spod szynku się podnosząc, gdzie szkła z kielicha rozbitego zbierał. Kobietę nieznaną uwidziawszy usmiechnął się ciepło. *
- W czy ...

*Karczmarz akurat zajęty był obliczaniem dochodów z karczmy, kiedy mężczyzna mu przeszkodził. Podniósł nań spojrzenie i uśmiechnął się szeroko jak to miał w zwyczaju. Trzeba robić dobre wrażenie na go ...

*Karczmarz zamyślił się na krótką chwilę, kiedy słowa mężczyzny posłyszał. W końcu ponownie głowa skinął i nic nie mówiąc odwrócił się i w stronę szynkwasu ruszył. Zniknął za drzwiami i po minutach ki ...

*Karczmarz był w trakcie wycierania obszernego kufla, gdy usłyszał skrzypnięcie drzwi. Przez chwilę przyglądał się zachowaniu gościa ze zdziwieniem, jak i niepokojem lekkim. Już podejść do niego miał, ...

* Skinął głową i na zapleczu zniknął. Po chwili po izbie zapach smażonej ryby się rozszedł. Nie długo przed elfem aromatyczna potrawa stała. *
- Smacznego tedy życzę. * Karczmarz uśmiechnął się i skł ...