Gród Karmadur
Witamy w Grodzie Karmadur

FAQ Użytkownicy Grupy Galerie Rejestracja Zaloguj
Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Szukaj

Polny Trakt
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 44, 45, 46 ... 50, 51, 52  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Gród Karmadur Strona Główna -> Przed bramą
Autor Wiadomość
Novisiliel
Dama Grodu



Dołączył: 27 Sie 2006
Posty: 954
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 23:47, 28 Kwi 2007    Temat postu:

*Z głębi grodu konie dwa zmierzające ku bramie dało się dostrzec. Na grzbietach swych niosły jeźdźców, dokładniej to elfy, a jeszcze dokładniej to kobietę i mężczyznę. Ta pierwsza wstrzymała wierzchowca i na strażnika zakrzyknęła. Następnie nakazała mu wrota otworzyć. Podjechała nieco bliżej i rzekła jeszcze.*
-Gdyby Nimorn, Dowódca znaczy się, pytał czyś mnie widział, rzeknij jeno, że wrócę..
*W zamyśleniu przeniosła spojrzenie na swego towarzysza. Milczała chwilę, po czym dodała.*
-.. za jakiś czas.
*Melhil zarżał niecierpliwie widząc już wyraźnie trakt, tedy elfka łydki do boków jego przyłożyła. Zwierzę ruszyła z kopyta, przy okazji orając kopytami ziemię pod sobą.*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nequam




Dołączył: 27 Kwi 2007
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Deusz Ta

PostWysłany: Sob 23:50, 28 Kwi 2007    Temat postu:

*Ognie w oczach elfa zaczęły żywiej tańczyć. Czarny koń stanął dęba i w następnej chwili pędził po trakcie obok Melhila. *

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Strażnik




Dołączył: 11 Lis 2006
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 0:28, 29 Kwi 2007    Temat postu:

* Stojąc przy wrotach otwartych słowa Damy Grodu posłyszał. Skinąl jej na znak zrozumienia, zapamiętując sobie co Dowódcy przekazać ma. Przepuściwszy oboje jeźdźców popatrzył w ślad za nimi wzdłuż traktu dopóki z oczu mu nie zniknęli, po czym wrota zatrzasnął za nimi do obowiązków swych powracając. *

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Novisiliel
Dama Grodu



Dołączył: 27 Sie 2006
Posty: 954
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:53, 01 Maj 2007    Temat postu:

*W oddali, na trakcie pojawił się koń, a zaraz potem dało się jeszcze dostrzec elfkę na jego grzbiecie. Jechała szaleńczo, a wiatr wył w jej spiczastych uszach. Zwierzę orało kopytami ziemię drogi. Dopiero tuz przed bramą wstrzymała zwierzę i z jakże wielką irytacją w głosie zakrzyknęła na strażnika, aby jej wrota otworzył. Zazgrzytała zębami, kiedy w końcu ciąg dalszy drogi stał się dla niej dostępny. Na powrót popędziła konia i zniknęła w grodzie. Strażnik zaś otrzepał swe ubranie z kurzu i bramę zamknął, po czym powrócił na mury.*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nimorn
Dowódca Grodu



Dołączył: 26 Sie 2006
Posty: 1801
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ornlad/Gród Karmadur

PostWysłany: Nie 17:29, 13 Maj 2007    Temat postu:

* Podszedłszy do bramy na strażnika skinął, a kiedy ten wrota mu otworzył rumaka dosiadł. Przystanąwszy obok strażnika polecenia do Damy Grodu w razie potrzeby się zwracania oraz innych kilka w stronę Galimoru ruszył, zrazu wolno, by po chwili, szczęk zamykanych wrót posłyszawszy, przyspieszyć do galopu i szybko w oddali zniknąć. *

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nimorn
Dowódca Grodu



Dołączył: 26 Sie 2006
Posty: 1801
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ornlad/Gród Karmadur

PostWysłany: Pon 7:44, 14 Maj 2007    Temat postu:

* Słońce poranne nad Grodem wstawać poczęło, gdy z wolna do bramy podjechał. Strażnik zobaczywszy go czym prędzej wrota odemknął wpuszczając go. Wywiedziawszy się o jakowe wydarzenia skinął strażnikowi głową, po czym ku stajniom się skierował słysząc jeszcze szczęk zasuwy za sobą. *

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nadienne




Dołączył: 15 Maj 2007
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 16:06, 19 Maj 2007    Temat postu:

*Szła lekko, radosny krokiem. Już nie mogła się doczekać kiedy tutaj zwita. Matula od razu sie ucieszyła na tę wieść, ale ojca trzeba było przekonać. Najważniejsze, że się zgodził.
Na twarzy dziewczyny znów uśmiech zagościł. Wciąż trudno jej było uwierzyć, ze jej marzenia mogą się spełnić. Gdy doszła do murów, spojrzała na nie z zachwytem. Odgarnęła niesforne włosy z czoła zadzierając głowę do góry. Westchnęła cicho. Nie mogła się doczekać kiedy matuli wszystko opowie.
Ale teraz trza ruszyć było i do bramy dojść. Miała nadzieję, iż Nimorn nie zapomniał o swej propozycji.
Dochodząc do bramy, przystanęła na chwilę, jakby się wahając. Jednak trwało to jedynie kilka sekund. Nie zwlekając dłużej załomotała w drzwi bramy*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Strażnik




Dołączył: 11 Lis 2006
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 16:28, 19 Maj 2007    Temat postu:

* Dostrzegłszy niewiastę jakąś brwi z zaciekawieniem ściągnął, bo i skąd takowa w stronach tutajeszych. Zszedłszy na dół wrota uchylił lekko uśmiechnąwszy się urodą zachwycon. *
- Czegóż tutaj szukacie, Pani? Czyście zabłądzili czy w sprawie jakowej przybywacie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Włóczęga




Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 9:07, 20 Maj 2007    Temat postu:

* Przed bramą stanął człek jaki. Odziany w łachmany podarte był. Stopy jego bose czarne ode brudu się stały. Twarzy tego człęka rozpoznać nie sposób. Cała ona podrapana przez gałęzie ostała. Na głowie jego łysej również znać było zadrapań wiele. Mężczyzna z wysiłkiem niemałym rękę podniósł i kołatkę pochwyciwszy zastukał dwa razy, poczym na ziemię się osunął*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nadienne




Dołączył: 15 Maj 2007
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 15:09, 20 Maj 2007    Temat postu:

*Nim odpowiedzieć zdołała, tuż obok bramy nieznajomy się pojawił. Znać było, iż długa drogę przebył, a i w stanie najlepszym nie był. Już miała zagadnąć do niego, gdy zobaczyła, że padł na ziemie. Wystraszona podeszła do niego, nachylając się nad biedakiem.*
- Pomóżcie mi! *krzyknęła w stronę bramy, mając nadzieję, iż strażnik usłyszy.*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Strażnik




Dołączył: 11 Lis 2006
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 16:24, 20 Maj 2007    Temat postu:

* Krzyk jej słysząc zwolnił nieco zdezorientowany. Toć już zmierzał ku człowiekowi onemu. Znać zamroczon był nie widząc uchylonych wrót, a i ona jego pytania musiała nie usłyszeć. Podszedłszy blizej uklęknął przy nieprzytomnym dłonią twarzy jego dotknąwszy i puls zbadawszy. Upewniwszy się, iż żyw będzie na kobietę spojrzał. *
- Czy znacie się cokolwiek na budzeniu ludzi z takich osłabień pani?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nadienne




Dołączył: 15 Maj 2007
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:09, 20 Maj 2007    Temat postu:

*Spojrzała na strażnika, po czym potrząsnęła głową*
- U nas w wiosce, to cucili takich wodą ze studni. Zawsze skutkowało... *wzruszyła ramionami* - Ale ten wydaje się bardzo strudzon podróżą... Może starczy by wypoczął trochę... *zamilkła nie wiedząc co ma dalej poradzić. Spojrzała na mężczyznę wyczekująco, aby podjął decyzję*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Strażnik




Dołączył: 11 Lis 2006
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:37, 20 Maj 2007    Temat postu:

* Podniósłszy się zakrzyknął na mury jakby. Po chwili dwóch innych strażników przybiegło, a usłyszawszy gdzie go zanieść mają skinęli jeno głowami i ku wnętrzu Grodu ruszyli niosąc nieprzytomnego. Spojrzawszy na kobietę uśmiechnął się nieco. *
- Tedy co Was do nas spowadza, pani?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nadienne




Dołączył: 15 Maj 2007
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 9:40, 21 Maj 2007    Temat postu:

- Mnie? Ja... *uśmiechnęła się nieco zawstydzona* - Szukam Dowódcy tegoż Grodu... *rzekła biorąc głębszy oddech* - Nimorn się zwie... Proszę przekaż mu, że ojciec się zgodził na to bym tu pracowała... Nadia me imię... *dodała po chwili, przypominając sobie, że wcześniej nie podała swego imienia*

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Strażnik




Dołączył: 11 Lis 2006
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 11:38, 21 Maj 2007    Temat postu:

* Imię usłyszawszy uśmiechnął się z ulgą jakoby, co pewnie spowodowane było zrozumieniem kogóż brzed sobą ma. *
- Ach, oczywiście, wspominał Dowódca o Pani, jeno nie powiedział, iż tak urocza... Ale o czym ja to miałem.. Aha, Dowódca ostatnio na placu widziany był tedy pewniekiem tam jeszcze go spotkasz, a gdyby nie tedy w karczmie pytaj lub wróć tutaj.
* Delikatnie i uprzejmie poprowadził ją przez bramę dłonią kierunki placu i karczmy wskazując. *
- Nie trafić nie sposób oznakowane co nieco są owe miejsca.
* Spojrzawszy na nią uśmiechnął się wzroku oderwać nie mogąc. *


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Gród Karmadur Strona Główna -> Przed bramą Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 44, 45, 46 ... 50, 51, 52  Następny
Strona 45 z 52

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Elveron phpBB theme/template by Ulf Frisk and Michael Schaeffer
Copyright Š Ulf Frisk, Michael Schaeffer 2004


Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin