Autor |
Wiadomość |
Kapłanka Yeriwy
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:51, 29 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
*Gdy skończyła śpiewać swą pieśń, usłyszała przytłumione głosy za murami. Podeszła do muru, by zobaczyć co się dzieje. Westchnęła obserwując jak kapłan oddala się z dziewczyną na rękach.* - Może i tak miało być... *szepnęła do siebie wpatrzona w dal*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Daeshea
Dziecko Lasu
Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gród Karmadur
|
Wysłany: Pon 19:56, 29 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
*Nie odpowiedziała mężczyźnie, starając się zachować przytomność. Spojrzała przed siebie na drogę. Nie wiedziała gdzie mogłaby się udać, jedyne miejsce, które znała dobrze oprócz okolicy Grodu była Karczma galimoryjska. Nie wiedziała jednak, czy tam byłaby bezpieczna. Pozwoliła zatem, by mężczyzna sam prowadził, według własnego uznania*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mavair
Dołączył: 21 Lis 2006
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z Galimoru się przypętał...
|
Wysłany: Pon 20:17, 29 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
*Głośno jęknowszy ocknął się, a gdy próbował się podnieść jego ciało zalała nowa fala bólu. Próbował sobie przypomnieć co mu się stało, jednak nie potrafił...*
- Co mi się stało? *spytał gdy zauważył kapłankę.*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapłanka Yeriwy
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:41, 29 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
- Potknąłeś się Panie i w głowę uderzyłeś... *rzekła odwracając się od muru* - Jak się czujesz? *spytała z troską w głosie*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mavair
Dołączył: 21 Lis 2006
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z Galimoru się przypętał...
|
Wysłany: Wto 13:48, 30 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
-Jakaś dziewczyna upadła, a ja... chyba ją znam. Moja głowa już się lepiej czuje.
*Stanął chwiejnie na nogach, po czym zaczął otrzepywać płaszcz z pyłu...*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nimorn
Dowódca Grodu
Dołączył: 26 Sie 2006
Posty: 1801
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ornlad/Gród Karmadur
|
Wysłany: Wto 18:49, 30 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
* Powoli otworzył oczy wdychając otaczający go zapach żywiczny. rozejrzał się dookoła stwierdzając, iż na trawie pod drzewami leży. Rumak jego pasł się nieopodal. Usiadł rozglądając się wokół i przypominając sobie niedawne wydarzenia. Westchnął kiedy uzmysłowił sobie, iż usnąć tu musiał, gdy już Threz z Dash widać nie było. Wstał i chwyciwszy wodze powlókł się ku Grodowi. Nie przekroczył jednak bramy, a puściwszy Belegola, aby pasł się nadal, sam usiadł w progach Grodu o mur się opierając. *
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kapłanka Yeriwy
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:33, 30 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
- Jeśli zatem macie jeszcze sił... *rzekła do niego spoglądając na wracającego Nimorna* - Myślę, iż Dowódcy przydałoby się teraz towarzystwo... *powiedziała do mężczyzny wymownie*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mavair
Dołączył: 21 Lis 2006
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z Galimoru się przypętał...
|
Wysłany: Wto 21:12, 30 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
-Może i macie rację...Nasza znajomość nie zaczęła się zbyt dobrze
*Pomasował odruchowo głowę...*
- Ale raczej nie moje towarzystwo. Ja pójdę do karczmy, ale jeśli chcecie to odwiedżcie mnie tam czasem...
* Kroki swe skierował w głąb Grodu.*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nimorn
Dowódca Grodu
Dołączył: 26 Sie 2006
Posty: 1801
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ornlad/Gród Karmadur
|
Wysłany: Wto 21:47, 30 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
* Westchnął w końcu, jakby z dalekiej podróży do rzeczywistości wracając. Zagwizdał na wierzchowca swego, a podniósłszy się chwycił go za wodze i do Grodu wszedł. Zamknął za sobą bramę, a kapłankę zauważywszy przystanął na chwilę w oczy jej patrząc. Po chwili bez słowa skinął strażnikowi i ruszył wolno ku stajniom. *
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bartimeus
Bard Grodu
Dołączył: 08 Paź 2006
Posty: 245
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Lathin
|
Wysłany: Śro 19:12, 31 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
*Nogi elfa zaprowadziły go na teren wolny od drzew , piach pod butami rzęził wybijając rytm , niczym ostatnie minuty przed śmiercią. Pozostał tylko długi ślad bo zwisającym żelastwie , jak zapisany w historii - Bartimeus . Światło padło na barda , lecz on nie zwrócił na nie uwagi , przyzwyczaił się do wiecznych ciemności , chociaż było coraz cieplej. Nic go nie obchodziło...
Usta wciąż wyginały się wypuszczając te same słowa...*
- I nigdy się nie odrodzi...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bartimeus
Bard Grodu
Dołączył: 08 Paź 2006
Posty: 245
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Lathin
|
Wysłany: Śro 19:32, 31 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
*Niespodziewanie podniósł głowę do góry , przed nim rósł duży gród , widział go , a raczej pamiętał , pojedyncze obrazy migotały mu przed oczami budując ogólny widok otoczenia. Bartimeus zakaszlał krwią plamiąc trakt , na którym się znajdował , było to normalne , od jakiegoś czasu...*
- I nigdy się nie odrodzi...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bartimeus
Bard Grodu
Dołączył: 08 Paź 2006
Posty: 245
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Lathin
|
Wysłany: Śro 20:08, 31 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
*Dochodząc do kamiennej ściany przysiadł na chwilę i wypuścił orez z dłoni . Chwilę szukał chrustu na opał , aż wreszcie wrócił do pierwotnego miejsca. Nadstawiając dłonie nad kupkę chrustu czuł na skroni wciąż podmuchy chłodnego wiatru. Minął czas długi , ciepło zaczeło wreszcie emanować z dłoni Bartimeusa , gałązki zajmowały się płomieniami , które tańczyły wesoło w smutnych oczach barda . *
- I nigdy się nie odrodzi...
*Przymknął oczy nad ogniskiem wyrazy te w mowie zapisując . Złożył ręce na klatce piersiowej korzystając z nikłego ciepła paleniska*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Strażnik
Dołączył: 11 Lis 2006
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:31, 31 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
* Spojrzał z murów w dół zauważywszy ogień opodal Grodu. Zmarszczył brwi widząc postać w łąchmanach obok. *
- Cóżeś za jeden i czemu tu ogień palisz jakbyś Gród podpalić chciał? * Zawołał donośnie. *
- Zgaś go i do bramy podejdź cobym wiedział kim jesteś i czego tu szukasz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bartimeus
Bard Grodu
Dołączył: 08 Paź 2006
Posty: 245
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Lathin
|
Wysłany: Śro 20:42, 31 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
*Usłyszał znajomy głos, nie podniósł łba , tylko posłusznie zagasił ognisko przysypując przyniesionym piachem . Gdy ostatni płomyk zagasł powstał z miejsca i poszedł do miejsca , które wskazał strażnik . *
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Strażnik
Dołączył: 11 Lis 2006
Posty: 139
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:55, 31 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
* Zszedł z murów i wrota otworzył. Poznawszy stojącą postać usmiechnął się lekko. *
- Przepraszam, Panie, nie poznałem Cię z góry. Dobrze się czujecie? Wejdźcie, pewnie do kwatery swej pójść chcielibyście. * Podszedł do niego spoglądając na twarz. *
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|