Autor |
Wiadomość |
Nimorn
Dowódca Grodu
Dołączył: 26 Sie 2006
Posty: 1801
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ornlad/Gród Karmadur
|
Wysłany: Sob 14:59, 10 Maj 2008 Temat postu: Przed karczmą |
|
|
* Wyszedłszy za czarodziejką przystanął na przeciw niej z troską na nią spoglądając. Dłoń na jej ramieniu położył. *
- O jakie rzeczy Ci chodzi. Pojawiać się znikąd faktycznie nie dane chyba było Ci potrafić, ale byłaś całkiem w innym wymiarze, więc... Cóż jeszcze potrafisz i co się dzieje?
* Głos jego był spokojny, tak jak on sam starał się spokojnym pozostać, by jak najbardziej pomocnym być. *
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Siringa
Pani Grodu
Dołączył: 26 Sie 2006
Posty: 563
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wieża Mgieł
|
Wysłany: Sob 20:59, 10 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
*Wzruszyła ramionami nie bardo wiedząc od czego zacząć.*
- Z dawnych zdolności praktycznie nic nie zostało... Pamiętam jak potrafiłam bawić się zaklęciami, zwłaszcza ogniem, a teraz nic z tego. Tak jakbym przestała być tą osobą, którą byłam. No i to znikanie i pojawianie się... *westchnęła zrezygnowana* - jest nieprzewidywalne... Muszę stale kontrolować swoje myśli. Potrafię też uzdrawiać... A tego na pewno nie potrafiłam. *rzekła zdecydowanym głosem, patrząc na przyjaciela.* - Powiedz mi czy coś dziwnego się wydarzyło, gdy powróciłam znów do życia? Muszę to wyjaśnić, przynajmniej na tyle, by móc nad tym zapanować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nimorn
Dowódca Grodu
Dołączył: 26 Sie 2006
Posty: 1801
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ornlad/Gród Karmadur
|
Wysłany: Sob 13:45, 17 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
* Popatrzył na nią nie bardzo wiedząc co odpowiedzieć. *
- Cóż. Czasu trochę minęło od tamtego czasu. Tuż przed twoim pojawieniem się przybyła do nas Imra, ale co to może meć wspólnego z Tobą, nie wiem. Poza tym nie działo sie nic związanego z Tobą. Ja sam przebyłem ścieżkę zmarłych lecz jakimś zrządzeniem, dzięki memu kuzynowi mogę nadal żyć, jeno tutaj tylko...
* Urwał na chwilę, brwi zmarszczywszy popatrzył w ziemię. Po chwili podniósł smutny wzrok na przyjaciółkę. *
- Powróciłem po części dzięki twojej magii zaklętej w mym mieczu. Darowałem go Durmonowi, kuzynowi memu, ale może to, że dzięki magii twojej żyję spowodowało, iże Ty już jej nie posiadasz...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siringa
Pani Grodu
Dołączył: 26 Sie 2006
Posty: 563
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wieża Mgieł
|
Wysłany: Sob 19:16, 17 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
- Może. Nie wiem. Po prostu nie czuję się jeszcze pewnie. *westchnęła nie wiedząc jak opisać to co czuje. Wszystko to dla niej było dziwne i inne. Była sobą... a jednak czuła się inna. Może Nimorn miał rację.* - Może po prostu przesadzam i powinnam wypocząć. Może... może... sama już nie wiem. Przepraszam. Nie powinnam cię niepokoić... Ale tyle razem przeszliśmy, że tylko do ciebie mogę się zwrócić. *uśmiechnęła się podchodząc bliżej niego* - Cieszę się, że mogę cię znów widzieć. *rzekła delikatnie muskając palcami jego policzek.*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nimorn
Dowódca Grodu
Dołączył: 26 Sie 2006
Posty: 1801
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ornlad/Gród Karmadur
|
Wysłany: Czw 14:13, 22 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
* Uśmiechnął się na jej słowa, delikatnie palcami jej dłoni dotknął, gdy policzek jego muskała. *
- Nawet nie wiesz jak bardzo ja się cieszę mogąc Cię znów oglądać.
* Patrzył jej w oczy z troską i radością. *
- Nie przepraszaj. Cieszę się mogą Ci pomóc, mogąc byc pomocny, choć może akurat teraz nie wiele Ci pomogłem. Może Imra potrafiłaby coś doradzić. Wydaje się jakby mimo swej niewinności wiele wiedziała. A i twoje pojawienie się w Karczmie wprawiło ją w rozbawienie, a nie jak pozostałych w zdumienie. Tedy... Hmmm... Mówiła, że przybyła z Kandeharu, ale nie wiem gdzie i co to jest.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siringa
Pani Grodu
Dołączył: 26 Sie 2006
Posty: 563
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wieża Mgieł
|
Wysłany: Czw 18:58, 22 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
- Być może masz rację. Byłam zbyt wzburzona, by zareagować na jej śmiech odpowiednio. *uśmiechnęła się ciepło do Nimorna* - I mnie jest miło przebywać w twym towarzystwie. Muszę ją zapytać w takim razie. Dziękuję ci za pomoc. *rzekła cicho, delikatnie przy tym muskając ustami jego policzek.* - Porozmawiamy jeszcze później. Spotkajmy się w karczmie. Poszukam teraz tej Imry. Chyba pobiegła w stronę parku. *powiedziała kierując się już w tamtą stronę.*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nimorn
Dowódca Grodu
Dołączył: 26 Sie 2006
Posty: 1801
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ornlad/Gród Karmadur
|
Wysłany: Pią 10:21, 23 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
* Przymknął oczy nieco usta jej na policzku swym czując. Po chwili skinął głową patrząc za nią. *
- Postaram się niedługo tam znów się pojawić. Pewnikiem będę na tarasie.
* Rzekł głośniej by mogła go jeszcze usłyszeć, po czym na obchód Grodu się udał. *
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Erian
Dołączył: 11 Cze 2008
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Olath Tauren
|
Wysłany: Śro 20:21, 18 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
*Spojrzała na budynek, po zapachu, wyglądzie i odgłosach zeń się wydobywających domyśliła się, że to właśnie jest karczma karmadurska. Uśmiechnęła się pod nosem, nie mogąc się doczekać, kiedy w końcu strawy jakiej i napitku skosztuje. Ruszyła w stronę drzwi...*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Peatrisa
Dołączył: 30 Maj 2007
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:16, 29 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
*Zatrzymała się kilkanaście kroków od karczmy. Odwróciła się, chcąc sprawdzić, czy idą za nią. Musiała koniecznie wyjaśnić tą sprawę. I porozmawiać z Dowódcą. Powinien o tym wiedzieć.*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Erian
Dołączył: 11 Cze 2008
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Olath Tauren
|
Wysłany: Nie 18:33, 29 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
*Szła powoli, bacznie obserwując kroki kobiety, tak by przypadkiem z oczu jej nie stracić. Nie wiedziała co myśleć o całej tej sytuacji, ale nie wróżyło to nic dobrego... Przecież jeszcze nie dawno... Westchnęła cicho. Nie lubiła dywagować, bardziej interesowały ją fakty, tedy czekała na chwilę, w której cokolwiek będzie wyjaśnione...*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Peatrisa
Dołączył: 30 Maj 2007
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:52, 29 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
*Gdy tylko ujrzała kobietę, skinęła jej głową, po czym znów ruszyła alejką, prosto do parku. Najpierw chciała zobaczyć posąg. Przynajmniej upewni się, że mówią o tej samej osobie.*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siringa
Pani Grodu
Dołączył: 26 Sie 2006
Posty: 563
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wieża Mgieł
|
Wysłany: Czw 9:31, 01 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Oparła się o ścianę jak tylko drzwi zamknęły się za nią. Nie lubiła tego uczucia, niepokoju, który popędzał ją gdzieś, nie wiedzieć gdzie. Potęgowało to jedynie zagubienie, które czuła. Nie potrafiła tego zgłębić ani zrozumieć. Powinna się tu czuć jak w domu, to był jej dom! Był kiedyś, jej zacisze, schronienie... a teraz? Teraz nie wiedziała, nie do końca. Czuła się tu bezpiecznie, ale jednak miała wrażenie, że nie tu jest jej miejsce, nie teraz. Potrząsnęła głową, starając się wyrzucić te myśli z głowy, ten cały niepokój. Lecz gnana nim, warknęła tylko zła na samą siebie i ruszyła szybkim krokiem przed siebie, nie patrząc na drogę, ani nie kierując się w żadne konkretne miejsce. Pozwoliła by niepokój sam ją prowadził.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nissaporth
Dołączył: 23 Wrz 2015
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 15:01, 06 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
* Wyszedłszy z karczmy przystanął na chwilę. Rozejrzał się Siringi szukając, ale już nigdzie jej nie dojrzał. Westchnął z cicha. Wyszedł na środek placu, ręce do ust przyłożył i ni to szczebiotem, ni krakaniem kruka ogromnego przywołał. Zza paska kawałek skóry wyciągnął, po czym napisawszy na nim słowa przez Nimorna podyktowane przywiązał go do nogi ptaka. Kiedy słów kilka do ucha mu szepnął ptak do lotu się zerwał. Mocnymi machnięciami powiew spory spowodował, po czym na tle nieba szybko zniknął. *
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nissaporth
Dołączył: 23 Wrz 2015
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 14:41, 28 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
* Patrzył dość długo za odlatującym ptakiem. *
- Leć bezpiecznie, przyjacielu. * szepnął za nim, jakoby chcąc mu ochrony dodać. Daleka droga czekała posłańca i miał nadzieję, że wiadomość dotrze na czas. Westchnął jeszcze, po czym głęboko powietrze grodzkie wciągając do płuc rozejrzał się jeszcze dookoła. Nikogo nie zobaczył jednak. Tedy kroki swe na powrót ku karczmie skierował. *
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|