|
|
Autor |
Wiadomość |
Siringa
Pani Grodu
Dołączył: 26 Sie 2006
Posty: 563
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wieża Mgieł
|
Wysłany: Pon 17:57, 28 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
- Witaj jeszcze raz w Grodzie. Rozgość się proszę, niebawem podadzą posiłek. Zapewne zgłodniałeś po meczącej podróży - uśmiechnęła się ciepło, siadając przy stole. - Me imię Siringa i więcej ze mnie tu gościa niż mieszkańca. Usiądź ze mną, proszę i odpocznij. Nimorn na pewno nas tu znajdzie, zawsze o wszystkim się dowiaduje, nic nie umknie jego uwadze. Możesz więc spokojnie się posilić. Z pewnością będzie ciekaw wieści, jakie przynosisz. Mnie zaś możesz opowiedzieć o podróży mości Nissaporth. Z chęcią posłucham wszelakich wieści ze świata.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nissaporth
Dołączył: 23 Wrz 2015
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 11:09, 29 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
* Usiadł przy stole na przeciw niewiasty. Westchnął cicho z uśmiechem, gdy nogi odpoczywać w końcu poczęły. *
- Wieści nie wiele mam, jako i nie wiele dzieje się tam teraz. Może poza pożogą jakom mijał gdzie dohowy kraj ongi kwitnął. No i walkami o tron w Ornladzie. Szcześciem jeszcze bezkrwawych, acz krzyków wiele teraz mamy. Każdy rządzić chciałby, a jeno złota ze skarbca wypatruje. Jeno skarbiec pusty i bieda zaczyna doskwierać.
* Westchnął ciężko głową na chwilę spuściwszy. *
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siringa
Pani Grodu
Dołączył: 26 Sie 2006
Posty: 563
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wieża Mgieł
|
Wysłany: Śro 17:07, 30 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
- Och! - bardziej szept to był niż krzyk. Nie pamiętała już kiedy podróżowała poza gród, na pewno nigdzie nie wyjeżdżała od swego powrotu. - Mam nadzieję, że wszystko się uspokoi. - Bynajmniej nie była zainteresowana ani rządzeniem, ani ludźmi, którzy się tym zajmowali. Może kiedyś, dawno temu... ale nie teraz. Żałowała, że nie ma z nimi Nimorna, naprawdę nie była dobrą gospodynią, a tym bardziej straciła chyba dar konwersacji. - Opowiedz mi proszę coś o sobie. I o stronach, skąd Nimorn pochodzi - uśmiechnęła się delikatnie do mężczyzny. - O tym z chęcią posłucham, jeśli wybaczysz mi, że niechęć mam do słuchania o przykrych wieściach, zamieszkach czy wojnach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karczmarz
Dołączył: 14 Lis 2006
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:11, 02 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
* Prawie biegnąc z kuchni wyskoczył z gorącymi daniami dwoma z dwóch różnych mięsiw zrobionymi. Podszedłszy do stołu, gdzie Pani Grodu ze swym gościem siedziała postawił obok nich obie misy. * - Przepraszam Pani, że czasu tyle mi zabrało dań tych przygotowanie. Dawno nikt tu nie zaglądał i trochę chyba stawy me się zastały. Mam nadzieję, że smakować będzie, a dwie różne potrawy przyrządzić raczyłem. Jeśli czegoś potrzebowalibyście tedy zawołać wystarczy. * Skłonił się lekko i do kuchni, spokojnym już krokiem się wycofał. *
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nissaporth
Dołączył: 23 Wrz 2015
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:46, 02 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
* Uśmiechnął się lekko w okno popatrzywszy zastanawiając się jak słowa ująć. *
- Ornlad... piękne i zielone miejsca.
* Mrugnąwszy, jakoby do chwili tutejszej wracając, przeniósł spojrzenie na towarzyszkę. Pierwej spojrzał mimowolnie na jej opadający szal i to odsłaniał, szybko jednak wzrok podniósł w oczy jej spojrzawszy i nadzieję mając, iże niczego zauważyć nie zdołała. *
- W większości góry mamy, Pani. Piękne, lasami porośnięte. Acz i ogromne, zielone łąki, gdzie wszelka zwierzyna może swobodnie się wypasać...
* Przerwał na chwilę najpierw na karczmarza spojrzawszy, a później na misy jakie przyniósł. Kiedy ten się oddalił, spojrzał znów w głębokie oczy Siringi. *
- Większość naszych włości to właśnie góry i łąki. Czasem całymi dniami po górach chodzić można i z góry na chałupy spoglądać. Pewnie i Tobie Pani spodobało by się tam, gdyby kiedy twe drogi tam poprowadziły. Jeno czasy tera nie ciekawe trochę.
* Dokończył zdanie ostatnie z lekkim smutkiem, wzrok odruchowo opuszczając i wzdychając lekko. *
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nimorn
Dowódca Grodu
Dołączył: 26 Sie 2006
Posty: 1801
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ornlad/Gród Karmadur
|
Wysłany: Pon 11:18, 05 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
* Wszedłszy do izby rozejrzał się dookoła spokojnie. Z zajazdu tutaj przyszedł jako, iże uznał tutejszy przybytek jako kolejny z najodpowiedniejszych dla nowych gości w Grodzie, po podróży strudzonych i głodnych. I takoż nie mylił się. Ucieszył się Panią Grodu zastawszy przy stole z gościem siedzącą. *
- Siri, dawnom Cię nie widział, a przecież Gród chyba nie taki duży. Cieszę, że naszym goś...
* Urwał na twarz przybysza spojrzawszy. *
- Nissa, jakże cieszę się widząc twarz z Ornladu.
* Z uśmiechem dłoń gościa uściskał, po czym podszedłszy do lady trzy dzbany wina wziąszy do stołu z nimi powrócił i przed siedzącymi postawił. Sam obok Pani Grodu usiadł uśmiechając się do niej. *
- Miło Cię, Siri, całą i zdrową widzieć. Kraśniejesz jak zawsze.
* Po czym do znów do Nissaportha się zwróciwszy spytał: *
- Cóże Cię w nasze strony sprowadza i co w Ornladzie słychać?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siringa
Pani Grodu
Dołączył: 26 Sie 2006
Posty: 563
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wieża Mgieł
|
Wysłany: Śro 18:37, 07 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
- Dziękuję, jestem ci niezmiernie wdzięczna za tak szybkie przygotowanie strawy - uśmiechnęła się do karczmarza, po czym znów skupiła uwagę na mężczyźnie. - Góry... Góry mają w sobie pewien majestat, który zawsze należy szanować. Poza tym... - urwała nie bardzo wiedząc jak dokończyć myśl, która gdzieś uciekła właśnie. - No cóż, może kiedyś odwiedzę te strony i będę mogła cieszyć się widokami, o których opowiadasz. Mam nadzieję, że... Nimorn! - jej twarz od razu rozświetlił uśmiech na widok mężczyzny. Pokręciła jedynie głową słysząc miłe słowa. - Nimornie, pozwoliłam sobie zaopiekować się naszym gościem. Jeśli jednak chcecie zostać sami i porozmawiać o rodzinnych stronach, zostawię was. Nie chciałabym w niczym przeszkadzać - powiedziała poprawiając przy tym szal. Powoli odsunęła krzesło i wstała. Skinęła głową obu mężczyznom, po czym wstała od stołu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nissaporth
Dołączył: 23 Wrz 2015
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 13:29, 13 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
* Ucieszył się na widok znajomej twarzy. Choć już przecie mocno zmienionej przez czas jaki od ostatniego spotkania minął. *
- Witaj.
* Uściskał dłoń podaną, kufel wina otrzymawszy uśmiechnął się lekko. *
- List do Ciebie od siostry twej przywożę, a i fechtunku rad bym się nieco poduczyć od Ciebie, jeśli uczyć mnie byś zechciał. Z dawien pamiętam, iże dobrześ mieczem machał.
* Podał mu list zza pazuchy wyciągnięty, po czym głową w podzięce za wino skinąwszy ku ustom je uniósł. Kufel w pół drogi jednak z zaskoczeniem zatrzymał, ze smutkiem na powstającą Siringę spojrzawszy. *
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nimorn
Dowódca Grodu
Dołączył: 26 Sie 2006
Posty: 1801
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ornlad/Gród Karmadur
|
Wysłany: Czw 14:09, 15 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
* Wziął list od przybysza, ale zdążył jeno na pieczęć spojrzeć kiedy kobieta wstała od stołu. *
- Ależ Siri, przeszkadzać nie będziesz, a niezmiernie miło nam będzie jeśli towarzystwem swym nadal nas uraczysz. O czym rozmawiać przy winie będziem i dla twoich uszu przeznaczone być może. Żadnych tajemnic.
* Uśmiechnął się do niej życzliwie. *
- Jeno list odczytam od siostry mojej ot tu przy oknie i zaraz do Was wracam.
* Skinąwszy lekko do okna podszedł i pieczęć złamał. *
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siringa
Pani Grodu
Dołączył: 26 Sie 2006
Posty: 563
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wieża Mgieł
|
Wysłany: Pią 17:15, 16 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Przez chwilę, która wydawała się trwać przez wieki, zastanawiała się, czy zostać powinna, czy pójść. Z jednej strony nie chciała w rodzinne sprawy się mieszać, ale też i przykrości nie chciała sprawiać. Och... odkąd się tu pojawiła, czuła się niemal stale zagubiona. Zdawała sobie sprawę, że tu jest jej dom, ale jednak nie do końca tak czuła. Może z czasem...
- No dobrze - uśmiechnęła się delikatnie, kącikami ust zaledwie. - Naprawdę nie chciałabym sprawiać wam problemów, ani w sprawy wasze rodzinne się mieszać. Jeśli nie będę przeszkadzać, zostanę, wina z chęcią skosztuję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nimorn
Dowódca Grodu
Dołączył: 26 Sie 2006
Posty: 1801
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ornlad/Gród Karmadur
|
Wysłany: Wto 11:17, 30 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
* Ze zmarszczonym czołem do stołu wrócił. Chwilę w ciszy siedział, jakoby z myślami się zmagając, po czym na przyjaciela spojrzał pojedynczą łzę ścierając. *
- E pos ez sor y az sir. E tus: Ei pule. Fin pak ramez. Tal ford.
* Westchnął cicho. *
- Mam nadzieję, że wiadomość na czas dotrze.
* Dzban uchwyciwszy wina upił i lekko się uśmiechnął na Siri spojrzawszy. *
- Ważne sprawy w Ornaldzie. Posłać kruka musimy z wiadomością do siostry mojej. Ale nic to, poradzić nic nie mogę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siringa
Pani Grodu
Dołączył: 26 Sie 2006
Posty: 563
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wieża Mgieł
|
Wysłany: Czw 9:26, 01 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
- Opuszczasz Gród? - spytała zatrwożona. Nie rozumiała tego niepokoju, nie potrafiła wyjaśnić. - Mam nadzieję, że nie są to złe wiadomości... - zmarszczyła brwi, po czym po chwili potrząsnęła głową, starając się przywołać na usta uśmiech. Starała się zachować spokój, choć w oczach zapewne gościł nadal niepokój, którego nie rozumiała. - Wybaczcie mi, proszę. - Wstała od stołu, odwróciła się ku wyjściu. Po kilku krokach jednak zatrzymała się. - Powinieneś jechać. Tak myślę... - dodała ciszej już, po czym szybko wyszła z karczmy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nimorn
Dowódca Grodu
Dołączył: 26 Sie 2006
Posty: 1801
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ornlad/Gród Karmadur
|
Wysłany: Wto 14:27, 06 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
- Ja nie mogę zacz Grodu opuścić. Jedynie tu czarami do życiam przywrócon i tu jedynie żyć mogę. A siostra ma kłopotów ma troszę.
* Rzekł ze zdziwieniem i smutkiem za wychodzącą przyjaciółką spojrzawszy. Nie wiedział czy usłyszała go jeszcze. *
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nissaporth
Dołączył: 23 Wrz 2015
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 14:38, 06 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
* Zaskoczony nieco szybkością wydarzeń wkoło rozejrzał się ze zdziwieniem. *
- Do zobaczenia, mam nadzieję, Pani. Miło było Cię poznać.
* Rzekł za wychodzącą. Upił jeszcze wina łyk i wstał. *
- Zaraz kruka wyprawię z wiadomością.
* Skinął towarzyszowi, po czym ruszył w ślad za kobietą. *
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nimorn
Dowódca Grodu
Dołączył: 26 Sie 2006
Posty: 1801
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ornlad/Gród Karmadur
|
Wysłany: Śro 14:48, 28 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
* Siedział czas jakiś sam przy stole, wino z wolna sącząc. Dłużyć jednak czas mu się poczynał. Nieświadomie niemal rękojeści miecza dotknął. Po chwili wstał i dobył go. Zdziwiło go jak dawno nie trzymał go w dłoni. Wyciągnął rękę swą z orężem przed siebie chwilę ważąc ciężar miecza. Machnął nim kilka razy, niemal lampę spot powały strącając, a kątem oka cień odlatującego kruka zobaczywszy sprawnym ruchem broń schował i za stołem ponownie zasiadł. Dopił wina i na karczmarza skinął, aby ten dolał mu trunku nieco. *
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Elveron phpBB theme/template by Ulf Frisk and Michael Schaeffer
Copyright Š Ulf Frisk, Michael Schaeffer 2004
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|
|
|
|