|
|
Autor |
Wiadomość |
Mavair
Dołączył: 21 Lis 2006
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z Galimoru się przypętał...
|
Wysłany: Sob 22:18, 10 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
*Prawie się przewrócił, gdy kobieta go, mówiąc szczerze, pocałowała go. I to będąc trzeźwym!*
- Yhm... No tak... * Zdarzało mu się to wcześniej, lecz nie tak znienacka. Znów podrapał się po potylicy i znów włosy rozczochrał. Już wcześniej był lekko zdziwiony, a teraz ten pocałunek i taniec i w ogóle. Za dużo naraz dla młodzieńca wrażeń było to i coś stać się musiało. Mavair osunął się w ciemność równocześnie upadając na kolana. Chwilę potem siedział oparty o szynkwans. Czy to z wyczerpania, czy też z przepicia.*
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mavair dnia Pon 14:54, 12 Maj 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Imra
Dołączył: 13 Mar 2008
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kandeharu
|
Wysłany: Pon 21:29, 12 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
*Zignorowała zupełnie nieważkość stanu młodzieńca, zostawiając go własnym pojackim snom i dobrej woli karczmarza. Temu ostatniemu posłała całusa, po czym tanecznym krokiem ruszyła ku wyjściu. Teraz była wolna, naprawdę wolna i zamierzała to wykorzystać. Zaśmiała się ponownie. Żal jej było jedynie owej kobiety, której nie zdążyła poznać. Ale jakoś sobie poradzi. Ammasry od pokoleń sobie radziły. Była pierwszą, która uwolniła się od swego przeznaczenia. Ze śmiechem na ustach wybiegła z karczmy. Nie zatrzymała się nawet widząc rozmawiających Dowódcę i tą kobietę. To już nie jej sprawy.*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Threzgol
Kapłan Grodu
Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:10, 13 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
*Threzgol na widok tego "zdarzenia" podniósł jeno jedną brew, nie wiedząc co sądzic o tej sytuacji. Gdy kobieta ruszyła ku wyjściu, były kapłan upił mały łyczek trunku*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karczmarz
Dołączył: 14 Lis 2006
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 21:13, 13 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
*Ze zdziwieniem obserwował całe zajście. Nie to, by ciekawy był, jeno przybytku pilnował. Gdy kobieta wyszła, podniósł to co rzuciła na szynk. Delikatny kryształ zawieszony na cieniutkim łańcuszku. Takiego cudeńka jeszcze nigdy nie widział. Schował szybko znalezisko do kieszeni fartucha. Podejrzewał, że jeszcze może się to przydać*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Imra
Dołączył: 13 Mar 2008
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kandeharu
|
Wysłany: Pią 10:25, 06 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
*Weszła do karczmy, już nie tak energicznie jak szła na początku. W milczeniu podeszła do szynku i sama się poczęstowała winem, nie pytając nawet karczmarza o zdanie. Wzięła dzban z trunkiem i kielich, po czym skierowała się na taras. Nie miała ochoty tłumaczyć się komukolwiek. Chciała odpocząć i zapomnieć. Może wtedy naprawdę będzie wolna.*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Threzgol
Kapłan Grodu
Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:25, 09 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
*Westchnął cicho i wstał podnosząc prawą dłonią swój kielich, zaś lewą odrzucił denerwujący go włos próbujący za wszelką cenę wejść mu do oka. Spojrzał w wyjście na taras, na który udala się Imra. Trza do kogoś przeca usta otworzyć, a tu chichota taka*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mavair
Dołączył: 21 Lis 2006
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z Galimoru się przypętał...
|
Wysłany: Śro 19:59, 18 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
*Jęknął cicho, nie wiadomo czy z tępego bólu głowy, czy ostrego bólu rzyci i okolic. Kilka razy jeszcze jęknął, nim z wysiłkiem uniósł powieki. Napierająca zewsząd pustka przytłaczała go.*
- No tak... Bo jak przybłęda to go zostawić można...
W głowie łupie,
W krzyżu chrupie.
Nic jak tylko wina skutki,
piwa, grogu, lub też wódki...
*Uśmiechnął się lekko... Tak lekko, jakimi rymy mu były i sztuka słowa. Ale bardem nie był. Co to to nie! Obrazy takiej znieść by nie mógł...*
******************
- Męczysz się Panie z kobitą,
Ona grube ściąga z Ciebie myto!
Przypnij więc miecz do pasa
I uciekaj ile starczy kulasa!
*Piosnka, choć niezbyt wymyślna, pozytywną mu się wydała. I całkiem do rzeczy... Jednak nie w dyskusji jakowej. Za krawędź szynkwansu chwycił i podźwignął się ciężko. Siłą mięśni, jaką blat wciąż trzymał, niźli siłą woli, powstrzymał izbę od ruchów, jakie okrętowi małemu na morzu przypisane być powinny. Spłynął bezwładnie na blat, niczym jedno z takich żyjątek co po przebiciu mieczem rozlewa się po podłożu. Teraz jedno jeno oko otwarte trzymał, bo drugim drewno, szlachetne zapewne, świdrować by musiał. I tymże właśnie otwartym okiem świat obserwował.*
- Aj, Gospodarzu! Cóż to? Fartuch nowy macie?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mavair dnia Śro 21:16, 18 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Erian
Dołączył: 11 Cze 2008
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Olath Tauren
|
Wysłany: Śro 20:33, 18 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
*Oparła rękę o deski drzwi i popchnęła je lekko. Otwarły się bez oporu. Wiatr zaplątał się w rozmierzwionych włosach. Weszła do przybytku, powiodła wzrokiem po izbie, głową obecnym skinęła i od razu ku szynkowi się udała na pierwszym wolnym zydlu.*
- Gospodarzu... Dajże strawy jakiej i czegoś, czym usta zwilżyć można, a co głowie za mocno nie zaszkodzi. *Spojrzała z ukosa, na tego który rymy przed chwilą składał, a które i do niej zdążyły dotrzeć. Wzrok przeniosła na karczmarza, brew uniosła i uśmiech zagościł na jej ustach.* Jak zatem? Czy czego wyjątkowego mogę spróbować w tym grodzie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mavair
Dołączył: 21 Lis 2006
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z Galimoru się przypętał...
|
Wysłany: Śro 20:49, 18 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
*Wiatr i w jego włosy się zaplątał i było to jedynym na co zareagował. Potrząsnął grzywą niszcząc wcale harmonijny przedziałek, przez wiatr ułożony. I to wszystko... No, może cosik przedarło się przez opary alkoholu.*
- Wyjątkowe cudności dziś zobaczycie,
Mag wyjdzie ze swej komnaty na wieży szczycie.
Machnie rękoma, zagwiżdże, zaklaszcze,
Wnet w mieścinie małej ujawią się chaszcze.
Puszcza nieprzebrana ze zwierzyną oryginalną.
Już! Koniec! Precz z tą piosnką banalną!
* Głowa nieco uniosła się, by słowa wypuścić, lecz tuż po zakończeniu opadła z powrotem na drewno.*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karczmarz
Dołączył: 14 Lis 2006
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 22:30, 18 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
*W ciszy wycierał szklanice, ciesząc się, że w końcu goście częściej zaglądać tu poczęli. Z uśmiechem na twarzy spojrzał na śpiącego młodzieńca.
Gdy tenże podniósł się, rozglądając po karczmie niezbyt trzeźwym wzrokiem, niemal nie parsknął śmiechem, tak śmiesznie wyglądał. A gdy śpiewać zaczął, musiał się zaśmiać.*
- A nowy, nowy... Od jakiegoś roku w nim chodzę... Jeno wy tu za rzadko bywacie młodzieńcze. *zaśmiał się tubalnie słysząc pytanie jasnowłosego.*
- Witaj Pani w mych skromnych progach. *powitał nowo przybyłą kobietę.* - Dzisiaj gulasz z sarniego mięsa i świeży chleb. Mam nadzieję, że smakować będzie Ci Pani. A do picia soku z jagód mogę dać, nieco cierpki, lecz dobry. Lub jeśli wolisz wina, albo piwa. *wskazał wolne stoły w izbie* - Usiądź tymczasem i odpocznij.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Erian
Dołączył: 11 Cze 2008
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Olath Tauren
|
Wysłany: Czw 2:27, 19 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
*Z rozbawieniem obserwowała pijanego w sztok barda. A czy bardem na pewno był? Czy tylko dla własnej wesołości podśpiewywał sobie - tego nie wiedziała.* - Tak, tak karczmarzu... Sok z jagód lepszy będzie, bo widzę, że trunki tutaj niczego sobie macie*mrugnęła do niego oczkiem, głową na mężczyznę wskazując.* A i na strawę poczekam, bo wnioskuję że czekać chyba warto. *Odpięła niewielką, acz pełną sakiewkę i na blat szynku położyła. Wstała z zydla, miejsce przy oknie upatrzywszy ruszyła w tamtym kierunku. Usiadła przy stole, spojrzała przez okno i westchnęła cicho.*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mavair
Dołączył: 21 Lis 2006
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z Galimoru się przypętał...
|
Wysłany: Czw 20:24, 19 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
- Jej poliki jak jagody,
Oczy jak gwiazdy srebrzyste.
Pamiętaj zalotniku młody,
Rześ dla niej jeno chłystek.
*Rzeczywistość, jakże odległa, przybliżać się poczęła. Czy to z powodu ulotności alkoholu, co zostawia ból głowy jeno, czy też potrzeba towarzystwa. Albo pragnienie towarzystwa, by kilofy w czaszkę kujące przetopić. Dość powiedzieć, że trzeźwiejszym wzrokiem dookoła patrzeć zaczął, co pomogło mu ujrzeć, jakże cudną, kobietę.*
- Jutrzenki blask przyćmiewa ona,
Czy samotnością nie jest zmęczona?
Kawalerów w bród dookoła,
Co jeden powie już do ołtarza go woła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Erian
Dołączył: 11 Cze 2008
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Olath Tauren
|
Wysłany: Czw 21:07, 19 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
*Z zamyślenia wyrwał ją rym czysty, a swą treścią jakże jednoznaczny. Kącik ust powędrował do góry, brew uniosła się nieznacznie. Spojrzała na siebie: widok wcale niezachęcający, niedbale zapięta koszulina, ot guzików chyba za mało było, nieuczesane po śnie włosy, wzrok jeszcze pewnie nie obudzony do końca, usta spierzchnięte... Wzruszyła ramionami, rozbawienia ukryć nie mogła, bo i po co.* - A waść to mówić inaczej niźli wierszem potrafi? *Zwróciła się w stronę mężczyzny.* -Jako żywo, chyba jeno rymem posługiwać się potrafisz, bo od czasu kiedy próg tej izby przekroczyłam z ust twych żadnej prozy nie słyszałam...*Przechyliła głowę na bok, wzrokiem wodziła po mężczyźnie, w głowę zachodzą jak tak szybko trzeźwość umysłu udało mu się odzyskać... A może po prostu zamyśliła się na dłuższą chwilę, niż myślała? Wstała od stolika swego i przysiadła się do mężczyzny* Alboć masz repertuar jeden i przed każdą dziewką, która próg ten przekroczy deklamujesz owe słowa piękne? *Wlepiła w niego ślepia w oczekiwaniu na odpowiedź...*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mavair
Dołączył: 21 Lis 2006
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z Galimoru się przypętał...
|
Wysłany: Czw 21:25, 19 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
-Repr...etuear mam! Spory! Rozległy wielce! * Skrzywił się czując odrętwienie karku. Kilka razy ruszył głową, obrócił, pokiwał nasłuchując jednocześnie trzasków. Zawiedziony lekko ku kobiecie całym ciałem się przekręcił. I nawet na izbę widok miał...*
- A mówić normalnie potrafię, jeno mi się po napitku tak wyczynia. *Spojrzenie kobiety na włosy skierowane przechwycił i z uśmiechem szerszym, jak zwyczajowy, włosy zmierzwił.*
- A Was to, Pani, żem tu jeszcze nie widział... Nie dziwota, więc,ze przyśpiewkami pochlebnymi Was potraktowałem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Erian
Dołączył: 11 Cze 2008
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Olath Tauren
|
Wysłany: Pią 9:04, 20 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
*Spojrzała w stronę szynku, ot jadła się już doczekać nie mogła... Wzrok przeniosła na mężczyznę, uśmiechu nie mogąc powstrzymać.* -Czyli mówisz mi Panie, że każdą kobietę, której tu wcześniej nie widziałeś, przyśpiewką uraczasz, dobrze rozumiem? Zatem uwagi większej do treści Twych rymów nie muszę przywiązywać, jako że nie treść, a forma jest istotna? *Przechyliła głowę na bok wpatrując się w mężczyznę w sposób nader ciekawski, widać było że sytuacja ją bawi niezmiernie.*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Elveron phpBB theme/template by Ulf Frisk and Michael Schaeffer
Copyright Š Ulf Frisk, Michael Schaeffer 2004
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|
|
|
|