Autor |
Wiadomość |
Imra
Dołączył: 13 Mar 2008
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kandeharu
|
Wysłany: Nie 16:35, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
*Skinęła głową gościom, nic się nie odzywała. Czuła, że dzieje się tutaj coś, co jej nie dotyczyło i czego nie do końca rozumiała. Starała się zatem nie zwracać na siebie zbytniej uwagi, choć chyba nie było to do końca możliwe*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Threzgol
Kapłan Grodu
Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:41, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
-Eee? Przepraszam bardzo, ale czy... czy my się znamy?
*Zapytał Siringę drapiąc się po tyle głowy, nie wiedząc któż to. Nienawidził takich sytuacji. Kolejna osoba, która twierdzi, że go zna. Nigdy nie wychodziło to na dobre. No... może prawie nigdy. Pewien raz elfka, którą widział pierwszy raz w życiu, twierdziła, że go zna, że jest jej Threzem. Potem musiał wymykać się, bo dopiero o świcie dowiedział się o jej zazdrosnym przyjacielu*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nimorn
Dowódca Grodu
Dołączył: 26 Sie 2006
Posty: 1801
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ornlad/Gród Karmadur
|
Wysłany: Nie 16:42, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
* Usiadłszy popatrzył na oboje chwilę się nie odzywając. *
- Po pierwsze to jest Imras'ahir'Ammasra, tkaczka Kandeharu, niedawno do Grodu przybyła.
* Wskazał gestem na kobietę przy stole siedzącą, lekko się uśmiechając. Po chwili znów na przyjaciół spojrzał. *
- Ty Threzgolu nie pamiętasz nic pomimo, iże czasu sporo tuś spędził, na wyprawach razem byliśmy. A i wszak Kapłanem Grodu jesteś... lub byłeś... Ty natomiast Siri droga czas jakiś dłuższy temu wyruszyłaś do Wieży swej aby potwora zabić jakiegoś. Niestety nie było miło widzieć ciała twego kiedy je tutaj przywieziono. Figura w parku na twą cześć ustawiona została.
* Znów głos zawiesił nie wiedząc co mówić i jak dalej. *
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siringa
Pani Grodu
Dołączył: 26 Sie 2006
Posty: 563
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wieża Mgieł
|
Wysłany: Nie 16:46, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
- Moment. Jakiego ciała? O czym ty mówisz? *patrzyła na niego coraz bardziej zaniepokojona, ledwo zauważając nieznaną kobietę.* - Posąg widziałam... Ale... Przecież tu jestem. Jak na moją cześć? *pokręciła głową zupełnie zdezorientowana* - O czym ty mówisz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Threzgol
Kapłan Grodu
Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:46, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
*Skinął głową z uśmiechem na twarzy przedstawianej Imrasie'ahir'Ammasra, gdy jednak mowa Nimorna doszła do końca, Threzgol wybuchł śmiechem*
-Może jeszcze celibat mi wmówisz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nimorn
Dowódca Grodu
Dołączył: 26 Sie 2006
Posty: 1801
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ornlad/Gród Karmadur
|
Wysłany: Nie 16:57, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
* Odsunąwszy kielich swój na bok oparł głowę o blat czas jakiś nie podnosząc jej. Wzdychał jeno nieco. Wreszcie podniósł ją patrząc chwilę bez słów na oboje. *
- To będzie ciężkie. Threz, niczego Ci nie wmawiam. Celibat jeśli prowadziłeś to twój wybór, nie każdy kapłan doń zobowiązan jest. A że byłeś kapłanem to pewna. Kim jesteś teraz jak widać nie wiadomo. Nawet nie wiem czy Threzgol to twe obecne imie, ale pod takim Cię znam.
Siri, ciało było twoje. Sam je widziałem i z całym szacunkiem spaliliśmy je, wedle zaleceń. Jest jeszcze w kaplicy nawa na twą cześć. Sam już nie wiem. Ale cieszę się, żę Was oboje znów widzę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siringa
Pani Grodu
Dołączył: 26 Sie 2006
Posty: 563
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wieża Mgieł
|
Wysłany: Nie 17:00, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
- Nimornie, nie wiem czy nie powinieneś Beatrice odwiedzić, bo bredzisz. Nikt mnie nie spalił i nie zamierzam na to pozwolić. *pokręciła głową całkiem już zmieszna.* - A Threz chyba również powinien tam zajrzeć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Threzgol
Kapłan Grodu
Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:03, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
-Eeee? Beatrice? Kto to?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nimorn
Dowódca Grodu
Dołączył: 26 Sie 2006
Posty: 1801
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ornlad/Gród Karmadur
|
Wysłany: Nie 17:04, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
- Beatrice...
* Pokręcił lekko głową uśmiechając się smutno. *
- Widzisz... ona też nie żyje. Obecnie leczeniem jej córka się tutaj zajmuje, Peatrisa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siringa
Pani Grodu
Dołączył: 26 Sie 2006
Posty: 563
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wieża Mgieł
|
Wysłany: Nie 17:08, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
- Nie żartuj sobie w ten sposób. Przecież byłam tam niedawno. I miała się dobrze. *głos jej zadrżał gdy to mówiła* - Nie wiedziałam, że ma córkę. Nigdy o niej nie wspominała. Czy ktoś tu w ogóle żyje? Oprócz ciebie, Threza mającego amnezję i tej tutaj?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nimorn
Dowódca Grodu
Dołączył: 26 Sie 2006
Posty: 1801
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ornlad/Gród Karmadur
|
Wysłany: Nie 17:17, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
- No cóż, umierając zostawiłaś ponoć po sobie znak, który miało mieć dziecko, w którym się po części odrodzisz. Odnaleźliśmy je, ale szybko urosła w jakimś magicznym miejscu, a później zginęła wraz Beatrice i... Wraz także z Threzem, którzy udali się zabić mrocznego Pana, czy jak mu tam było. Novi wbił sobie nie dawno nóż w serce po drzewem naszym...
* Głos mu zadrżał na wspomnienie niedawnych wydarzeń. *
- ...a inni przychodzą i odchodzą. Tedy obecnie nie wielu nas tutaj ostało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Siringa
Pani Grodu
Dołączył: 26 Sie 2006
Posty: 563
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wieża Mgieł
|
Wysłany: Nie 17:22, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
- Wybacz, ale trudno mi uwierzyć w to co mówisz. *pokręciła głową wstając ze swego miejsca.* - Po prostu to nie może być prawdą. Novi... *znów pokręciła głową, nie mogąc ogarnąć tego wszystkiego* - To nie może być prawda. *odwróciła się i szybkim krokiem wybiegła z karczmy. Musiała sprawdzić. To nie mogła być prawda. Po prostu nie mogła.*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Imra
Dołączył: 13 Mar 2008
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kandeharu
|
Wysłany: Nie 18:28, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
- Wybaczcie. Nie chciałabym się wtrącać, ale czy moglibyście mi wyjaśnić co się tutaj właśnie wydarzyło? Bo z tego co zrozumiałam, to ta kobieta, która właśnie wybiegła stąd, powinna nie żyć. Nie spodziewałam się tutaj takich nagłych zajść.* spoglądała to na jednego mężczyznę to na drugiego, oczekując odpowiedzi.*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nimorn
Dowódca Grodu
Dołączył: 26 Sie 2006
Posty: 1801
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ornlad/Gród Karmadur
|
Wysłany: Pon 15:50, 21 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
* Zaśmiał się nerwowo nieco spoglądając na kobietę. Upił nieco wina dla uspokojenia nerwów. *
- Owszem. Ona nie żyła. Byłem przy paleniu ciała jej tuż obok kaplicy i całym obrządku jej pogrzebu. To ja kazałem postawić figurę w parku na jej cześć i poświęcić jej jedną z naw w kaplicy naszej. Ale jedno jest pewne, zawsze była wielką czarodziejką, więc dziwować nas nie powinno to zbytnio.... Chyba.
* Upił kolejny, tym razem dość spory, łyk wina wzrok na stół spuszczając. *
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Imra
Dołączył: 13 Mar 2008
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kandeharu
|
Wysłany: Pon 16:36, 21 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
- Więc musiała być naprawdę wielką czarodziejką. Nie znam nikogo, kto by mógł powrócić do życia po swej śmierci. A już na pewno gdy ciało zostało zniszczone. *wyszeptała wręcz te słowa do mężczyzny* - Znałeś ją dobrze Panie? Wybacz, nie powinnam pytać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|