|
|
Autor |
Wiadomość |
Novisiliel
Dama Grodu
Dołączył: 27 Sie 2006
Posty: 954
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 0:47, 08 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
*Nic nie rzekła jeno przeciągnęła się z cichym pomrukiem. Zwinnie z objęć dowódcy się wyswobodziła i starając się prosto stawiac kroki ruszyła w stronę stolika gdzie rzeczy swe zostawiła. Z podłogi torbę wzięła i na ramię swe zarzuciła, przy czym zachwiała się nieco. Płaszcz zaś w dłonie wzięła nie zakładając na siebie. Skinęła karczmarzowi i ku wyjściu ruszyła. Otworzyła drzwi i jeszcze na wojownika spojrzała.*
-No to chodź.
*Mrugnęła tylko i na zewnątrz wyszła.*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nimorn
Dowódca Grodu
Dołączył: 26 Sie 2006
Posty: 1801
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ornlad/Gród Karmadur
|
Wysłany: Nie 0:53, 08 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
* Pokręcił lekko głową na widok jak bardzo samodzielną chce grać. Wziąszy dzban na szynku postawił, a poprosiwszy karczmarza, aby posłał kogoś do poszukania wierzchowca elfki i do stajni go odprowadzenia wyszedł w ślad za nią. *
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mavair
Dołączył: 21 Lis 2006
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z Galimoru się przypętał...
|
Wysłany: Sob 20:30, 14 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
*Stawiając ciężko kroki dotarł wreszcie przed karczmę. Rozpoczynając wędrówkę po grodzie, nie przypuszczał, że będzie tak ciężko. Naparł na drzwi barkiem i powoli wszedł do środka. Oparł się z ulgą o ścianę i rozejrzał po izbie. najblizszy stolik znajdował się wystarczająco blisko aby się do niego dostać, ale musiałby się czołgać. Usiadł na podłodze i przymknąwszy powieki wrócił do ostatniej walki. Znów unosił miecz do obrony... Znów czuł przeszywający ból w boku... Spazm bólu przeciął twarz wojownika. Instynktownie złapał się za ranę, lecz po chwili uspokoił się i rozluźnił. Przypomniał sobie coś jeszcze... Opiekuńcze dłonie, co prawda zszywające go, ale delikatne. Powoli wstał i podszedł do stolika. Padł bezwładnie na krzesło i zastygł w oczekiwaniu na karczmarza.*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karczmarz
Dołączył: 14 Lis 2006
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:01, 14 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
*Karczmarz był w trakcie wycierania obszernego kufla, gdy usłyszał skrzypnięcie drzwi. Przez chwilę przyglądał się zachowaniu gościa ze zdziwieniem, jak i niepokojem lekkim. Już podejść do niego miał, aby pomóc, kiedy dostrzegł, że ten wstaje i przy stole siada. Spoglądał na jegomościa jeszcze chwilę, po czym kufel w miarę wyczyszczony odstawił i w stronę zajętego stolika ruszył. Po drodze jeszcze dłonie o ubranie wytarł, aby prezentować się lepiej. Głową skinął z uśmiechem, kiedy się zatrzymał.*
-Witam ponownie w progach mej karczmy. Podać coś? Piwo? Wino? Jadło jakowe?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mavair
Dołączył: 21 Lis 2006
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z Galimoru się przypętał...
|
Wysłany: Sob 22:12, 14 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
*Podniósł wzrok na karczmarza i odwzajemnił uśmiech.*
- Piwo... Najlepsze jakie macie. Świętuje swoje ponowne narodziny. To nie zdarza się codziennie...* Mówiąc to sięgnął do mieszka z monetami, ale zatrzymał ręke w pół ruchu. Sakiewka była cała we krwi.*
- No i może ciepłą strawę...
*Wyjął pare srebrnych monet i przetarł je rękawem.*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karczmarz
Dołączył: 14 Lis 2006
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:24, 14 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
*Karczmarz zamyślił się na krótką chwilę, kiedy słowa mężczyzny posłyszał. W końcu ponownie głowa skinął i nic nie mówiąc odwrócił się i w stronę szynkwasu ruszył. Zniknął za drzwiami i po minutach kilku wrócił niosąc w dłoniach dzban i kufel. Postawił naczynia zamaszystym ruchem na blacie stołu, jednak nie wylewając ani trochę złocistego trunku.*
-Ponowne narodziny mówicie.. Nie wiem, co do końca na myśli macie, jednak skoro to nie zdarza się codziennie, tedy świętować porządnie trza. Najlepsze piwo tego grodu jak i okolic, na mój koszt. *Oznajmił z uśmiechem szerokim.* -Jadło tez niedługo podam.
*Dodał jeszcze, po czym odwrócił się i znowu przez izbę przeszedł, aby za drzwiami zniknąć.*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Novisiliel
Dama Grodu
Dołączył: 27 Sie 2006
Posty: 954
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:19, 16 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
*Elfka uchyliła drzwi i stała jeszcze chwilę w progu przyglądając się wnętrzu, jak i wpuszczając powiew ciepłego powietrza. W końcu, jakby po namyśle, weszła do środka. Przy każdy kroku towarzyszył jej głuchy dźwięk, kiedy to miecz w jaszczurze o udo kobiece się obijał. Już samo to, że broń swoją na powrót miała, animuszu jej odpowiedniego dodawało, tedy krokiem raźnym w stronę szynkwasu ruszyła. Jednak zatrzymała się, kiedy karczmarza nie dostrzegła, co równoznaczne było z tym, że trunku dla siebie zamówić nie mogła. Cmoknęła cicho. Kątem oka dostrzegła mężczyznę siedzące nieopodal i z ulgą stwierdziła, że nic mu nie jest… a przynajmniej taką miała nadzieję. Zmniejszyła odległość między nimi i stojąc przy stoliku wojownika, dłonie na swych biodrach wsparła.*
- Mai yomenië. Widzę, że już się lepiej czujesz niż wtedy, kiedy ostatni raz Cię widziałam. Dowódca zapewne się ucieszy.
*Głowę przechyliła, aby kaskada włosów na ramię jej spłynęła. Cień uśmiechu na jej ustach igrał.*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mavair
Dołączył: 21 Lis 2006
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z Galimoru się przypętał...
|
Wysłany: Pon 18:24, 16 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
*Z zainteresowaniem zajrzał do kielicha. Z trudem oderwał wzrok od złocistego płynu i spojrzał na elfke z zakłopotaniem.*
-Maji... jomenie.*zająknął się na obcych słowach. Zawsze czuł się dziwnie przy przedstawicielach innej rasy.*
-Dowódca? Pewnie i się ucieszy... Ale nie mogę pojąć kiedyśmy się widzeli. *Uśmiechnął się bezradnie i nie wiedząc co zrobić upil trochę piwa. Karczmarz miał rację. Było wyśmienite.*
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mavair dnia Pon 18:34, 16 Kwi 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nimorn
Dowódca Grodu
Dołączył: 26 Sie 2006
Posty: 1801
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ornlad/Gród Karmadur
|
Wysłany: Pon 18:31, 16 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
* Szybkim krokiem do izby wszedł, drzwi za sobą zamykając. Przystanął na Mavaira spojrzawszy. *
- Ty już na nogach? Odpoczywać nie powinieneś? Miłe Cię jednak widzieć. Jakże zrowie twe? * Wolno podszedł do stołu obok elfki stając, w chwilikiedy karczmarz jadło przyniósł mężczyźnie, po czym za szynk wrócił nie chcąc w rozmowie przeszkadzać. *
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Novisiliel
Dama Grodu
Dołączył: 27 Sie 2006
Posty: 954
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:35, 16 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
*Rozkaszlała się starając ukryć tym samym śmiech, który się w niej zebrał, gdy pierwsze słowa mężczyzny posłyszała. Na szczęście szybko chichot przełknęła. Ponownie na rozmówcę swego z góry spojrzała, stojąc i dłonie na biodrach wspierając.*
-Ah prawda. Przecie Ty Panie nieprzytomnym byłeś, kiedy to.. mhm.. widzieliśmy się. W takim wypadku niepamiętanie mej osoby, jestem gotowa wybaczyć.
*Uśmiechem lekkim i oczu mrugnięciem dowódcę powitała, po czym na pięcie się odwróciła i w stronę szynkwasu pomaszerowała.*
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Novisiliel dnia Pon 18:43, 16 Kwi 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nimorn
Dowódca Grodu
Dołączył: 26 Sie 2006
Posty: 1801
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ornlad/Gród Karmadur
|
Wysłany: Pon 18:43, 16 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
* Zdziwiony na Novi spojrzał, po czym spojrzenia na Mavaira przeniósł. *
- Nie pamiętasz elfki? * Uśmiechnął się lekko patrząc na niego. *
- Ona to zaopiekowała się twą raną, gdy Barti pod bramę Cię przywiódł, a tyś nie przytomny był. Mam nadzieję, że nie zrobiła Ci krzywdy jakowej. * Spojrzał kątem oka na elfkę z uśmiechem złośliwym lekko. *
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mavair
Dołączył: 21 Lis 2006
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z Galimoru się przypętał...
|
Wysłany: Pon 18:51, 16 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
* Zdziwiony spojrzał na Dowódcę. Ile jeszcze osób przyjdzie biadolić nad jego raną? Przecież każdy może otrzeć się o śmierć i nie trzeba się tym zbytnio przejmować. Przemyślał pytania Nimorna i odpowiedział z lekkim wahaniem*
- Owszem, na nogach chociaż stanie sprawia mi trochę trudności. Może i powinienem leżeć, ale nikt mi nie zabroni poruszania się po grodzie. A czuję się już lepiej.
* Uniósł w zaskoczeniu brew, ale po chwili się zreflektował.*
- Ano tak!* Krzyknął i palnął się sztucznie w czoło.*
-Wybaczcie mi Pani. Powinienem się domyślić...* Skarcił się w duchu za głupotę i inne podobne temu rzeczy. Znów nie wiedział jak się zachować, więc wrócił do piwa i potrawą przyniesioną się zajął.*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Novisiliel
Dama Grodu
Dołączył: 27 Sie 2006
Posty: 954
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:58, 16 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
*W sakwie zawieszonej przy pasie spodni pogrzebała, po czym na blat przed karczmarzem dwie monety położyła. Jedna mieniła się srebrną, a druga złotą barwą. Uśmiechnęła się znacząco i odwróciła się. Łokcie wsparła o szynkwas, czekając aż gospodarz dzban winem napełni. Uśmieszek ironiczny jej wargi rozchylił.*
-Ależ Nimorn.. Ja bym miała komuś krzywdę zrobić? Toż ja nawet muchy nie skrzywdzę. Tylko wnętrzności temu o to Panu wyprułam, jak na porządną, szanującą się elfkę przystało.
*Dmuchnęła lekko wprawiając w taniec jeden ze swych kosmyków. Na słowa Mavair’a jeno ramionami wzruszyła. Po chwili naczynie pełne odebrała, jak i kielichy dwa.*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nimorn
Dowódca Grodu
Dołączył: 26 Sie 2006
Posty: 1801
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ornlad/Gród Karmadur
|
Wysłany: Pon 19:14, 16 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
* Zaśmiał się cicho sytuację i zmieszanie obserwując, a także słowa elfki słysząc. *
- Ależ nie przejmuj się, mości Mavairze. Pamiętać nie mogłeś boś jak to rzekłeś o śmierć się ocierał. Aż dziwiłem się coś szybko do zdrowia powrócił. Cóż, wybacz me zainteresowanie, alem nie przebył tej ścieżki jeszcze w obie strony i chyba wolałbym nie przemierzać. * Po chwili na elfkę swe oczy zwrócił jeszcze. *
- Tak mi się właśnie cosik zdawało, że krwią ludzką waniałaś waćpanna, tedy i z tymi wnętrznościami by się zgadzać mogło. * Zaśmiał się ponownie oczy z niej nie spuszczając. *
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mavair
Dołączył: 21 Lis 2006
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z Galimoru się przypętał...
|
Wysłany: Pon 19:20, 16 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
*Zakrztusił się przełykanym kęsem, słysząc słowa elfki. Stłumił kaszel i pomacał dłoni po brzuchu. Dochodząc do wniosku, iż nie można było wyrządzić większych szkód niż były mruknął coś co brzmiało mniej więcej tak*
-To było mało śmieszne...* Po chwili jednak wrócił z zapałem do jedzenia.*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Elveron phpBB theme/template by Ulf Frisk and Michael Schaeffer
Copyright Š Ulf Frisk, Michael Schaeffer 2004
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|
|
|
|