Autor |
Wiadomość |
Bartimeus
Bard Grodu
Dołączył: 08 Paź 2006
Posty: 245
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Lathin
|
Wysłany: Nie 17:06, 10 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
-Bartimeus , dla przyjaciół Barti . Co Cię sprowadza w mury Karmaduru?
*Zapytał próbując postrzec nową osobę , co nie było takie łatwe*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Karczmarz
Dołączył: 14 Lis 2006
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:07, 10 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
*Wrócił do głównej izby niosąc na tacy zamówione trunki. Zgrabnie lawirując wśród labiryntu stołów i krzeseł dotarł do swych gości i poustawiał kielichy na blacie. Ukłonił się nisko i skierował się za szynkwas.*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Novisiliel
Dama Grodu
Dołączył: 27 Sie 2006
Posty: 954
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:15, 10 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
*Przechyliła głowę i spojrzała na kobietę siedzącą przed kominkiem. Na jej ustach pojawił się uśmiech na widok znajomej osoby.*
-A kogóż to me piękne oczy widzą.. Mae govannen Lyro. Nareszcie dotarłaś do Karmaduru.
*Uderzenie stawianego na blat stołu kielicha z miodem przyciągnęło jej uwagę. Skinęła karczmarzowi, po czym ujęła naczynie w dłonie i do swych ust przytknęła upijając spory łyk. Oblizała wargi z wyraźnym zadowoleniem.*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lyraluthuin
Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:26, 10 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
- Witaj Novi. *Uśmiechnęła się serdecznie do elfki, po czym wzrok na mężczyznę przeniosła.* -Miło poznać. Przyjechałam, bo Gród od dawna ciekawym miejscem mi się wydawał i w końcu zobaczyć go musiałam, sprawdzić czy jest takim jak o nim mówią. *Odpowiedziała, wpatrując się w rubinowy płyn.*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mavair
Dołączył: 21 Lis 2006
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z Galimoru się przypętał...
|
Wysłany: Nie 18:19, 10 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
*Wszedłszy, rozejrzał się po karczmie i zdziwił... Skąd tu tyle ludzi... *Mrucząc tak pod nosem usiadł przy wolnym stoliku i czekał cierpliwie na Karczmarza...*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karczmarz
Dołączył: 14 Lis 2006
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:25, 10 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
*Widząc wchodzącego Mavaira uśmiechnął się szeroko podchodząc do niego* - A powitać znowu. Tym razem bez małej? *spytał patrząc na niego* - Cóż podać mam?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bartimeus
Bard Grodu
Dołączył: 08 Paź 2006
Posty: 245
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Lathin
|
Wysłany: Nie 18:33, 10 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
*Uniósł do ust miodu pociagając odrobinę. W karczmie robił się coraz wiekszy tłok . Drzwi ponownie się uchyliły , a w nich po późniejszym zorientowaniu się Bartimeus rozpoznał Mavaira , którego gościła Beatrice w swym domu.*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mavair
Dołączył: 21 Lis 2006
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z Galimoru się przypętał...
|
Wysłany: Nie 18:33, 10 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Wino poproszę... a co do Daeshei to Beatrice się nią zajęła... Ja wycieńczony byłem... *Wyciągnął się na krześle.*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karczmarz
Dołączył: 14 Lis 2006
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:36, 10 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
- Już podaję wina.*uśmiechnął się* - Dzieci potrafią być męczące, zwłaszcza takie małe...*rzekł odchodząc za szynkwas, by wina przynieść. Po chwili wrócił niosąc kielich i dzban wina*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mavair
Dołączył: 21 Lis 2006
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z Galimoru się przypętał...
|
Wysłany: Nie 18:45, 10 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
*Podziękował skinieniem głowy i jął popijać wina po trochu...*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lyraluthuin
Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:46, 10 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
- Toć Ciebie panie widziałam, zaraz gdym tu przybyła. Przeszkadzać w usypianiu małej nie chciałam, nie przedstawiłam się... Trza mi to naprawić. *Rzekła wesoło.* - Jestem Lyra. A Twe imię panie to...?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mavair
Dołączył: 21 Lis 2006
Posty: 246
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z Galimoru się przypętał...
|
Wysłany: Nie 18:48, 10 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Mavair... Żaden ze mnie pan. *rzekł ze śmiechem* Cała przyjemność po mojej stronie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lyraluthuin
Dołączył: 06 Gru 2006
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:52, 10 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
- To i lepiej! *Również się zaśmiała.* - I mnie miło także Mavairze. Mam nadzieję iż małą także poznać będzie mi dane. *Rzekła dolewając sobie wina.*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tom Bombadil
Dołączył: 10 Gru 2006
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Galimor/Las Fannog
|
Wysłany: Nie 19:20, 10 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
*brodaty barbarzyńca ociężale wtoczył się do karczmy. Miał przy sobie sporo ekwipunku jakby na wyprawę jakąś ruszać się gotował. Rozejrzał się po zebranych i uśmiechnął widząc sporo znajomych twarzy. Podszedł do wolnego stołu, rzucił obok żelastwo którym był obwieszony i pięścią w stół solidnie uderzając zagrzmiał:*
- Karczmarzu piwa beczkę!
- Nim w drogę ruszyć przyjdzie - *dodał już ciszej*
*w oczekiwaniu na trunek nogi powoli wyciągnął a ręce za głową splótł i przymknął lekko oczy wsłuchując się w gwar karczemny*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karczmarz
Dołączył: 14 Lis 2006
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:32, 10 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
*Spojrzał nieco podejrzliwie na nowego gościa i niesione przez niego żelastwo, lecz zaraz uśmiechnął się szeroko słysząc jego zamówienie. Cała beczka piwa, to nie zdarza się za często. Odwrócił się i zniknął na zapleczu. Po dłuższej chwili wrócił pchając przed sobą beczkę i stawiając ją niedaleko szynkwasu. Odetchnął głęboko wycierając dłonią czoło. Chwycił pierwszy lepszy kufel i nalał do niego złocisty trunek, po czym postawił go przed mężczyzną.*
-Wierzę, że będzie Ci smakować Panie. Najlepsze piwo w tych okolicach.
*Co mówiąc skłonił się jeszcze i wrócił z powrotem na swe dawne miejsce za szynkwasem.*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|